Autopoprawka do projektu ustawy o państwowym ratownictwie medycznym w sposób bez precedensu w wolnej Polsce, eliminuje z uczestnictwa w obrocie gospodarczym prywatnych przedsiębiorców - alarmuje Konfederacja Lewiatan.
Państwowe ratownictwo medyczne bez okresu przejściowego?
- Ratownictwo medyczne nie jest tworzone na takich samych zasadach jak inne służby chroniące obywateli. Następuje uprzywilejowanie jednych podmiotów (publicznych) kosztem innych (prywatnych). Co więcej, „upaństwowienie" ratownictwa medycznego ma nastąpić natychmiast, bez planowanego wcześniej 4-letniego okresu przejściowego, kiedy firmy miałyby czas na przebranżowienie się - mówi dr Dobrawa Biadun, radca prawny, ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Ustawa łamie unijne regulacje?
Zdaniem przedsiębiorców, zmiana ustawy zgodnie z autopoprawką prowadzi do naruszenia swobodny przepływu towarów, osób, usług i kapitału oraz wolności i swobody działalności gospodarczej w ochronie zdrowia.
Jak wskazuje Konfederacja Lewiatan, mniej restrykcyjna nowelizacja ustawy o działalności leczniczej, dotycząca zakazu sprzedaży udziałów lub akcji w lecznicach (zakaz prywatyzacji) została tak oceniona przez ministra spraw zagranicznych: Zgodnie z orzecznictwem Trybunału ograniczeniem swobody przepływu kapitału i swobody przedsiębiorczości są nie tylko środki krajowe o charakterze dyskryminacyjnym, ale także środki, które mimo, iż stosowane są bez zróżnicowania do podmiotów krajowych i z innych państw członkowskich UE, uniemożliwiają, utrudniają lub zniechęcają inwestorów z innych państw członkowskich do dokonania inwestycji".
Nasz komentarz: Być może plany Ministerstwa Zdrowia ulegną zmianie po tym, jak fotel premiera obejmie Mateusz Morawiecki. Dotychczasowy wicepremier i minister finansów znany był z krytycznego podejścia do przepisów ograniczających wolność gospodarczą. Było tak zarówno w przypadku sieci szpitali, jak i zmian na rynku aptek. Czy podobnie będzie w przypadku zmian w ratownictwie medycznym? Wkrótce się przekonamy.
AS
Źródło: Konfederacja Lewiatan