Przypomnijmy, że samorząd diagnostów laboratoryjnych zdecydowanie sprzeciwia się propozycji Ministerstwa Zdrowia by część badań laboratoryjnych mogła być autoryzowana zdalnie, czyli bez konieczności fizycznej obecności diagnosty w laboratorium, gdzie wykonywane jest badanie. O stanowisku KIDL w tej sprawie pisaliśmy tutaj. Autoryzacji badań na odległość sprzeciwiają się też lekarze.
Poprawi się jakość badań
Ministerstwo ma jednak na ten temat inne zdanie. W liście do prezes KIDL Elżbiety Puacz minister zdrowia K. Radziwiłł przekonuje samorząd, że zaproponowane rozwiązania zwiększą bezpieczeństwo pacjentów. „Zwiększenie bezpieczeństwa gwarantują warunki jakie muszą zostać spełnione, żeby zdalna autoryzacja była możliwa” – pisze K. Radziwiłł.
Jak twierdzi minister zdrowia nieprawdą jest również, że zdalna autoryzacja obniży jakość badań. W ocenie MZ poprawi to ich jakość ponieważ będzie oparta na w pełni zautomatyzowanym procesie badania. „Należy mieć na uwadze, że w codziennej praktyce podczas wykonywania rutynowych badań immunohematologicznych przez technika, diagnosta laboratoryjny nie obserwuje każdej czynności technika, natomiast podczas zdalnej autoryzacji diagnosta nadzoruje całość procesu badawczego i śledzi każdą czynność wykonywaną przez technika” – wyjaśnia minister Radziwiłł.
MZ oczekuje merytorycznej dyskusji
Jak podkreśla Radziwiłł, Ministerstwo Zdrowia stara się zrozumieć obawy samorządu diagnostów laboratoryjnych „jednak nie do przyjęcia jest dyskusja z pominięciem rzetelności w formułowanych przez siebie argumentów. Nie ma na to mojej zgody” – czytamy w piśmie do szefowej KIDL.
AS
Źródło: Ministerstwo Zdrowia
Foto: KPRM