Według danych Urzędu Statystycznego (ONS) odnotowano dodatkowe 10 375 zgonów w pierwszych siedmiu tygodniach 2018 r. w Anglii i Walii, co oznacza wzrost o 12,4 procent w stosunku do zeszłego roku.
Gorsze wskaźniki efektem kryzysu w ochronie zdrowia?
W artykule opublikowanym przez BMJ, Lucinda Hiam, lekarz rodzinny i badacz z London School of Hygiene & Tropical Medicine oraz profesor Danny Dorling, z Uniwersytetu w Oksfordzie, podkreślają, że rząd nie bada "wyraźnego wzorca rosnącej liczby zgonów i pogarszających się wyników zdrowotnych w Anglii i Walii ".
Naukowcy podkreślają też niezwykłą sytuację na początku tego roku, kiedy tysiące operacji zostało odwołanych, a wiele szpitali działało bez wystarczającego zabezpieczenia kadrowego.
Zwracają również uwagę, że ostatnie pięć lat było "wyzwaniem" w odniesieniu do wyników zdrowotnych w Wielkiej Brytanii, ponieważ wydatki na opiekę zdrowotną i opiekę społeczną spadły, a wyniki różnych wskaźników uległy pogorszeniu.
Pogarszają się statystyki dot. przewidywanej długości życia
Ponadto wskazują, że ONS zmniejszyło prognozy przyszłej długości życia zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet w Wielkiej Brytanii o niemal rok dla każdej z płci.
"Wyniki leczenia w Wielkiej Brytanii pogarszają się w ostatnich latach, a śmiertelność w pierwszych siedmiu tygodniach roku jest powodem do dalszych badań" - zauważa dr Lucinda Hiam.
"Nadszedł czas na pilne dochodzenie dlaczego dla niektórych osób w Wielkiej Brytanii, w przeciwieństwie do Europy, średnia długość życia jest coraz krótsza".
AS
Źródło: Pharmatimes