Polska pod względem sprzedaży leków jest szóstym rynkiem w Europie. Wynik 38 mld zł w 2017 roku był wyższy o 4,9 proc. w stosunku do roku poprzedniego– Rynek farmaceutyczny jest segmentem bardzo silnie regulowanym pod względem warunków dopuszczania nowych produktów do sprzedaży. Wymagają one wieloletnich badań klinicznych oraz dużych nakładów na B+R. Tworzy to duże bariery wejścia dla nowych podmiotów, ale jest zrozumiałe i uzasadnione potrzebą ochrony zdrowia konsumentów – mówi Łukasz Gołębiewski, Ekspert w Biurze Przemysłu Farmaceutycznego i TMT, DNB Bank Polska S.A. W 2017 roku, jeżeli chodzi o wolumen sprzedaży, dominowały leki na receptę (58 proc.), z czego 19 proc. były to leki pełnopłatne. Z kolei 42 proc. przypadło na leki OTC.
Rynek globalnych graczy
Wyczuwalny jest jednak wpływ globalnych gigantów na rynek Polski. Szacuje się, że jedna firma może odpowiadać nawet za 1/4 sprzedaży danego preparatu. Ponadto siedem na dziesięć wśród wszystkich kupowanych przez nas medykamentów to leki zagraniczne, co jest znacznie wyższym wskaźnikiem niż w krajach Europy Zachodniej. Taka tendencja motywuje Polski rząd do zwiększenia swoich wpływów na rynku farmaceutycznym.
Jak już pisaliśmy tutaj, pierwszym etapem wsparcia ma być stymulacja rynku o dodatkowe 500 mln zł, które będą przeznaczone na badania nad lekiem przeciw chorobom serca i nowotworowym. Zapowiedziano również powstanie Instytutu Biotechnologii Medycznej.
Farma coraz bardziej liczy się w polskim eksoprtem
Średnie firmy o znaczeniu lokalnym produkują głównie leki generyczne bądź zawężają swoje portfolio do wąskich specjalizacji. Za przykład mogą posłużyć Polfa Tarchomin czy Bioton. Zjawisko polegające na specjalizowaniu się polskich spółek farmaceutycznych w produkcji leków generycznych wynikało przede wszystkim z ograniczonych zdolności finansowych, które nie pozwalały pokryć kosztów wynalezienia i wdrożenia innowacyjnych leków chemicznych i biologicznych. – Aktualnie, dzięki wypracowanym zyskom, rodzime spółki farmaceutyczne zaczynają przykładać większą wagę do opracowywania innowacyjnych terapii opartych na rozwiązaniach biotechnologicznych oraz technologiach służących do produkcji leków biopodobnych. Podobne trendy charakteryzują wszystkie gospodarki, w przypadku których przemysł farmaceutyczny przechodzi z fazy rozwijającej się w fazę dojrzałą – mówi Łukasz Gołębiewski.
To wszystko sprawia, że Polska jest coraz bardziej znaczącym się eksportem leków. Jak pokazuje bilans płatniczy NBP w IV kwartale 2017 roku o wzroście polskiego eksportu o 7,9 proc. zdecydowała w dużym stopniu właśnie sprzedaż leków. Dane Eurostatu pokazują, że w latach 2001-2016 eksport leków rósł w Polsce średnio o 14 proc. rocznie, by w 2016 roku wygenerować 810 mln euro. Najwięksi odbiorcy, poza krajami Unii Europejskiej, to Rosja, Zjednoczone Emiraty Arabskie oraz Norwegia.
Regulacje miękkie i twarde
– Regulacje państwa na rynku farmaceutycznym obejmują wiele obszarów, od wprowadzenia leku na rynek, poprzez ustalanie cen aż do możliwości jego reklamowania. Niewątpliwie największy wpływ państwa na rynku farmaceutycznym widoczny jest w kształtowaniu polityki cenowej leków – mówi Łukasz Gołębiewski. Jak wynika z analizy Banku DNB, ubezpieczyciele działający w Wielkiej Brytanii oraz Niemczech negocjują stawki za leki w bardzo stanowczy sposób. W efekcie leki na receptę w Niemczech są bezpłatne, a państwo samodzielnie pokrywa ich koszty zgodnie z ustalonymi wcześniej, sztywnymi stawkami.
Brytyjski National Health Service również silnie reguluje ceny leków, co skutecznie ogranicza możliwość ich arbitralnego i nieoczekiwanego podnoszenia przez producentów. Norweskie przepisy pozwalają natomiast na ustalenie maksymalnej ceny leku. Jest ona na ogół niższa niż w wielu innych państwach europejskich. Co ciekawe, najsłabszą spośród państw europejskich pozycję negocjacyjną mają Polska i Francja. Rządy obu krajów wpływają na ceny leków w sposób miękki, poprzez wyznaczanie pewnej kwoty dopłaty do konkretnej ceny. Koszt leku powyżej tej ustalonej kwoty pacjent musi opłacić samodzielnie. W pewien sposób zachęca to producentów leków do utrzymywania cen produktów farmaceutycznych na poziomie zbliżonym do kwoty refundacji.
źródło: DNB
- 15 najbardziej dochodowych firm farmaceutycznych w 2017r.
- Rząd o wsparciu polskich leków: 500 mln zł, selekcja projektów
- Jakim firmom farmaceutycznym lekarze ufają najbardziej ?
- MF: Ile zarobiły, a ile zapłaciły podatku firmy farmaceutyczne i medyczne?
- PEX PharmaSequence: rynek apteczny w kwietniu. Prawie same spadki