Ratownicy już od kilku tygodni prowadzili rozmowy z ministrem zdrowia. Ratownicy domagali się realizacji m.in. postulatów płacowych oraz prawa do dni wolnych na podnoszenie kwalifikacji.
Spór toczył się także o zaniżony współczynnik wynagrodzeń dla tej grupy zawodowej. Zgodnie z aktualnym stanem, od 2019 r. pielęgniarka z wyższym wykształceniem i specjalizacją otrzyma 5295 zł brutto. Ratownik medyczny z wyższym wykształceniem może liczyć na 2496 zł brutto plus 800 zł brutto dodatku.
Ratownicy w sierpniu pikietowali przed siedzibą resortu zdrowia. Zapowiadali protesty m.in. w formie nieprzychodzenia w wybrane dni do pracy w październiku. Nie wykluczali zaostrzenia protestu we wszystkich możliwych formach.
Już po podpisaniu porozumienia rozgorzała dyskusja, czy słusznie zrezygnowano z protestu. Zwłaszcza, że szef związku dostał wysoką pozycję na liście PiS w zbliżających się wyborach samorządowych. Zobacz: Ratownicy: zaskakująca decyzja polityczna szefa związku
AK
Polecamy również:
- Ratownicy w październiku nie stawią się na dyżurach
- Kolejne "odbicie piłeczki" ws. wynagrodzeń ratowników medycznych
- Ratownicy wystąpili do MF z prośbą o spotkanie
- Ratownicy: co dziś usłyszeli w MZ?
- Ratownicy przed siedzibą MZ wesprą rozmowy Komitetu Protestacyjnego Ratowników Medycznych?
- Ratownicy po spotkaniu w MZ: za tydzień wstępne wyliczenia kosztów
- Dziś spotkanie MZ z ratownikami. Czego oczekują?
- Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych "żąda" realizacji postulatów
- Ratownicy medyczni odwieszają protest