Jeśli obóz rządzący będzie rządził przez kolejne cztery lata, kontynuowane będą m.in. reforma sądownictwa, wprowadzone zostaną wysokie ulgi podatkowe, rozważany jest też powrót do kas chorych w miejsce NFZ - przekonywali reprezentanci Porozumienia.
Andrzej Gajcy prowadzący rozmowę odniósł się w rozmowie do rosnących kolejek do specjalistów i kwestii naprawy ochrony zdrowia. - (...) chorzy wciąż miesiącami czekają w kolejkach na badania czy do lekarzy specjalistów. To politycy Prawa i Sprawiedliwości w kampanii wyborczej w 2015 r. zapewniali, że rozwiążecie ten problem, likwidując m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia - mówił dziennikarz, na co w odpowiedzi od wicepremiera usłyszał:
Proszę uzbroić się w cierpliwość
- To rząd Zjednoczonej Prawicy znacząco zwiększył nakłady na służbę zdrowia. W przyszłej kadencji na pewno potrzebne będą zmiany strukturalne. W jaką stronę powinny pójść – pokażemy jeszcze przed wyborami. Za program polityki zdrowotnej odpowiadają w Porozumieniu wybitni fachowcy – byli ministrowie Wojciech Maksymowicz i Andrzej Sośnierz - powiedział J. Gowin.
Jadwiga Emilewicz dodała, że publiczna służba zdrowia nie jest w stanie dostarczyć opieki medycznej dla wszystkich i wszędzie dostępnej. Podkreśliła też, że rząd jest w stanie finansować część usług medycznych wykonywanych przez prywatne placówki ochrony zdrowia - pod warunkiem, że te nie będą "wypychały trudnych przypadków i najbardziej kosztowych do państwowej służby zdrowia".
- Potrzebny jest koszyk świadczeń refundowanych i potrzebne są ubezpieczenia prywatne - dodał J. Gowin, podkreślając swój podziw dla śląskich kas chorych.
Zapytani o szanse jakie dają na aprobatę pomysłu przez Jarosława Kaczyńskiego, wicepremier odpowiedział, że pora na dyskusję o programie na kolejną kadencję przyjdzie po wyborach europejskich.
źródło: onet.pl
JK
Zobacz również: