Z ust wielu Polaków rozgoryczonych funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia nie raz i nie dwa padło pytanie „na co idą moje składki?”. Niejednokrotnie sfrustrowanie przemieszane z bezsilnością wobec problemów, jakie napotykają w systemie, powoduje, że w przestrzeni publicznej pojawiają się postulaty związane z rezygnacją z obowiązkowego ‘opodatkowania’ na zdrowie. Dlaczego jest to niezwykle błędny tok myślenia? Odpowiedź na to przynoszą dane zaprezentowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia z okazji 20-lecia powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Opublikowana w serwisie społecznościowym Twitter grafika zawierająca dane z 2018 roku daje do myślenia. Okazuje się bowiem, że blisko połowę wydatków na opiekę zdrowotną ‘konsumuje’ grupa najciężej chorujących pacjentów stanowiąca zaledwie 3 proc. ubezpieczonej populacji. Kolejne 23 proc. kosztów zdrowotnych pochłaniane jest przez 7 proc. chorych, których jednostkowy koszt leczenia jest określany mianem wysokiego. Natomiast 18,3 proc. kosztów opieki zdrowotnej przypada na 15 proc. chorych, których koszt leczenia jest średni. Co ciekawe co drugi pacjent kontrybuujący do zdrowotnego budżetu to osoba zdrowa. Opieka na tą grupą pacjentów pochłania zaledwie 3 proc. wszystkich kosztów opieki zdrowotnej.
![]() |