- Tej informacji nie można ukrywać przed opinią publiczną. Może mieć wpływ na życie i zdrowie pacjentów – podkreśla fundacja na Twitterze.
W piśmie do GIS fundacja prosi o przekazanie wykazu 164 placówek służby zdrowia, co do których Inspekcja Sanitarna posiada wiedzę na temat ich niedostosowania do wymogów sanitarnych jakim powinny odpowiadać podmioty wykonujące działalność leczniczą zgodnie z ustawą o działalności leczniczej.
- Prośba nasza o udostępnienie danych publicznych jest motywowana poważnym interesem społecznym związanym z ryzykiem wystąpienia zagrożenia życia i zdrowia pacjentów, do którego może dochodzić w powyższych placówkach w związku z nieprzeprowadzeniem w nich działań naprawczych.
O dyskusji związkowców i pracodawców na temat bezpieczeństwa szpitali i przychodni dot. sanitarnych wymogów pisaliśmy w ubiegłym tygodniu Wymogi wobec szpitali: opinie Sanepidu tylko wskazówką. Wywołała ją niewielka zmiana w przepisach dot. fizjoterapeutów. Wiele placówek nie zwraca się o audyt i opinię GIS, a te placówki, w których stwierdzono, że zagrażają bezpieczeństwu pacjentów i personelu, nie są zamykane. Negatywna opinia - to raczej wskazówka dla wojewody i zarządzającego (by znał ryzyko).
1189 zakładów leczniczych nie dostosowało warunków sanitarnych do ustawowych wymogów, które weszły w życie ponad rok temu. Szpitale i przychodnie miały bowiem do końca 2017 roku dostosować się do zapisów rozporządzenia ministra zdrowia z 2012 r. w sprawie szczególnych wymagań, jakimi powinny odpowiadać pomieszczenia i urządzenia podmiotu wykonującego działalność leczniczą.
W międzyczasie do przepisów wprowadzono furtkę, by nie trzeba było zamykać placówek, które nie spełnią wymogów. Chodzi o opinie Sanepidu, który na wniosek placówki lub jej właściciela sprawdza, czy warunki w szpitalu czy poradni nie spełniającym norm, nie zagrażają zdrowiu i życiu chorych. Kto nie dostosował się do przepisów do 2018 r. może wystąpić o opinię. Tam, gdzie inspekcja nie została zaproszona, kontrole prowadzi w ramach działań doraźnych.
Wnioski o opinię co do spełniania norm złożyło do połowy lutego 876 podmiotów. Na razie sprawdzono 800 placówek – w 164 wykryto poważne uchybienia. Żadnego szpitala jednak nie zamknięto, jedynie w pięciu przypadkach zamknięto salę lub oddział.
BPO
Polecamy także: