Zarząd Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Diagnostyki Medycznej i Fizjoterapii informuje, że diagności, fizjoterapeuci, technicy analityki medycznej i elektroradiologii zrzeszeni w OZZPDMiF podjęli decyzję na spotkaniu Zarządu Głównego w dniu 06.09.2019 o uczestnictwie w akcjach protestacyjnych, które rozpoczynają się 23.09.2019 r.
- Brak zdecydowanych i stanowczych działań ze strony Ministerstwa Zdrowia, w celu urealnienia naszych wynagrodzeń i poprawy warunków pracy spowodował, że odwlekana od roku decyzja o podjęciu radykalnych działań, by kosztem naszego zdrowia nie podtrzymywać fikcji, że w systemie ochrony zdrowia, nie jest „ tak” źle, będzie zrealizowana - piszą.
Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Diagnostyki Medycznej i Fizjoterapii Ewa Ochrymczuk, prosi pacjentów, którzy odczują ich nieobecność w pracy, by nie myśleli: „ jak zawsze chodzi o kasę” tylko zastanowili się, "dlaczego spotykają tych samych pracowników laboratorium, techników elektroradiologii, fizjoterapeutów w różnych pracowniach, poradniach i szpitalach".
Jaka będzie forma protestu?
Pod koniec maja, po 11 dobach, pracownicy diagnostyki laboratoryjnej i fizjoterapii zwiesili protest głodowy. Jak twierdzą teraz, był to "kredyt zaufania dla ministra zdrowia". Według ustaleń między związkami a ministerstwem, pracownikom pominiętym w podwyżkach płacowych w ochronie zdrowia, od 1 lipca miał przysługiwać dodatek w wysokości 500 zł netto. Ale w żadnych przepisach wprost taka kwota się nie znalazła. Więc i szpitale, nie mając na nią dedykowanych środków, podnosiły wynagrodzenia w miarę swoich możliwości. Nie wszędzie to miało miejsca, a skala byłą różna.
Fizjoterapeuci i diagności zapowiedzieli odwieszenie swojego protestu na dziś, czyli 23 września. Jak informują protest odbędzie się w co najmniej 100 szpitalach. Fizjoterapeuci i diagności zapowiadają, że ich masowe L4 potrwają co najmniej dwa tygodnie.
Jak podkreślają związki zawodowe, podwyżek wynagrodzeń nie otrzymało do dziś ponad 70 proc. pracowników fizjoterapii i diagnostyki. Zmusiło ich to do wznowienia akcji protestacyjnych i od 23 września masowo przejdą na zwolnienia lekarskie. Oczekują spełnienia obietnic przez ministra zdrowia.
AK
Zobacz także:
M. Kłudkowska: Młode kadry są poniżane głodowymi wynagrodzeniami