Przybyły na miejsce Tomasz Dybek, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii podziękował wszystkim przybyłym na miejsce spotkania pracownikom wspierającym przedstawicieli zawodów medycznych w rozmowach z resortem zdrowia.
Zobacz również: Protest fizjoterapeutów i diagnostów
- Wspierają nas wykształcone osoby, które po studiach zarabiają 1800 zł netto - mówił Tomasz Dybek.
Pracownicy ochrony zdrowia z "głodowymi wynagrodzeniami" oczekują od ministra realizacji deklarowanych w lipcu obietnic podwyżek - 500 zł netto dla każdego pracownika pominiętego w podwyżkach wynagrodzeń.
- Minister 30. maja podał rękę. Ustalilismy, że każdy diagnosta, fizjoterapeuta, elektroradiolog otrzyma co najmniej 500 zł netto podwyżki. Słowa nie dotrzymał - komentował Tomasz Dybek.
- Minister zdrowia powiedział, że "umie wymusić ręczne sterowanie" placówkami medycznymi w celu wzrostu płac wybranych grup zawodowych. Tego oczekujemy dziś od ministra - mówił.
Podkreślił też, że 29 sierpnia ministrowi przedstawiono listę 246 placówek, w którym ten postulat nie został spełniony. Dziś oczekujemy, aby wszystkim przybyłym tu ludziom wytłumaczył (minister Szumowski - przyp. red.), dlaczego są oni pominięci przez ministerstwo.
JK