O szczepienia przeciwko rotawirusom dla wszystkich dzieci od lat walczą neonatolodzy i pediatrzy. Ministerstwo Zdrowia zleciło ocenę tego, czy biorąc pod uwagę środki publiczne, refundacja szczepień jest dobrym pomysłem.
Rada uznała, że tak, ale nie dla wszystkich dzieci, lecz z grup ryzyka, które są szczególnie narażone na konsekwencje zakażeń rotwirusami. Chodzi np. o wcześniaki, dzieci z niską masą urodzeniową. Podobnie było ze szczepieniami przeciwko pneumokokom, które najpierw były refundowane tylko dla części dzieci.
Eksperci jednak przekonywali, że powinniśmy szczepić na rotawirusy wszystkie dzieci i wydatki te mogłyby się zwrócić, bo mniej dzieci trafiałoby do szpitala.
- Opinia Rady zostanie opublikowana w tym tygodniu, a ostateczna decyzja co do rekomendacji szczepień należy do prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji – mówi nam Katarzyna Jagodzińska, rzecznik AOTMiT.
Co mówią lekarze?
Szczepienia przeciwko rotawirusom podawane są doustnie, ale by były skuteczne, musza być podane w okresie niemowlęcym. Zdaniem lekarzy i ekspertów, szczepienie obejmujące całą populację, szybko by się zwróciło, m.in. dzięki mniejszej liczbie hospitalizacji.
Zobacz: Powszechne szczepienie przeciwko rotawirusom, czyli jak zaoszczędzić 100 mln zł
Aleksandra Kurowska