Podtyp HER2-dodatni to szczególnie agresywna postać raka piersi, który szybko się rozwija i równie szybko daje przerzuty. Dotyka ok. 18-20 proc. kobiet i pomimo tego, że dobrze reaguje na terapię celowaną anty-HER2, to u ok.25 proc. pacjentek w ciągu 10 lat następuje nawrót choroby. Rozsiany rak piersi, czyli taki, który daje przerzuty do organów odległych, najczęściej jest nieuleczalny, a leczenie pacjentów polega na wydłużeniu czasu do progresji choroby.
Innowacyjny lek Kadcyla (trastuzumab emtanzyna) to tzw. koniugat – połączenie przeciwciała monoklonalnego Herceptin (trastuzumab) z lekiem cytotoksycznym emtanzyną - nie tylko wydłuża ten czas, ale działa bardzo precyzyjnie, docierając bezpośrednio do komórki nowotworowej. Lek potrafi „rozpoznać” komórki nowotworowe, dzięki czemu działa tylko na nie, a zdrowe komórki zostają oszczędzone, dlatego terapię obecnie uznaje się za jedną z bezpieczniejszych w onkologii.
Dotychczas Kadcyla była dostępna dla kobiet z rozsianym HER2-dodatnim rakiem piersi w ramach Ratunkowego Dostępu do Technologii Lekowych (RDTL).
– Dla lekarzy to dodatkowa biurokracja, a dla pacjentek strach i niepewność o to, czy będą miały zapewnione dalsze leczenie. To nie stwarza dobrych warunków dla całego procesu terapeutycznego – mówi Elżbieta Kozik, prezes organizacji Polskie Amazonki – Ruch Społeczny. – Sama doświadczyłam nowotworu piersi wiele lat temu i wiem, jak ważna jest świadomość, że lek jest dostępny – to daje ogromny komfort psychiczny i nadzieję na normalne życie. Bardzo cieszy mnie pozytywna decyzja refundacyjna Ministerstwa Zdrowia dla tego długo oczekiwanego leku oraz dążenie, by zapewnić kobietom w Polsce leczenie raka piersi zgodnie z międzynarodowymi rekomendacjami - dodaje.
Organizacje pacjentów od lat zabiegają o dostęp do innowacyjnych terapii dla kobiet z rakiem piersi i jak podkreśla Krystyna Wechmann, prezes Federacji Stowarzyszeń Amazonki, nie jest łatwo pogodzić potrzeby wielu grup pacjentek z rakiem piersi z możliwościami finansowymi państwa. - Polskie pacjentki z rozsianym HER2-dodatnim rakiem piersi czekały 7 lat na dostęp do leku Kadcyla od momentu jego rejestracji - mówi K. Wechmann.
Zadowolenia z polepszającego się dostępu do leczenia dla kobiet z rakiem piersi nie kryją także lekarze. - Rok 2019 przyniósł pozytywne zmiany dla chorych na raka piersi. Najpierw na wrześniowej liście refundacyjnej pojawiły się nowe opcje dla kobiet z hormonozależnym rakiem piersi – inhibitory CDK4/CDK6, a dla kobiet z wczesnym HER2-dodatnim rakiem piersi – podwójna blokada, czyli trastuzumab z pertuzumabem. Refundacja leku Kadcyla dla chorych z rozsianym HER2-dodatnim rakiem piersi to kolejne, pozytywne zaskoczenie – mówi dr n. med. Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Centrum Onkologii-Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie.
Z kolei według Anny Kupieckiej, prezes Fundacji OnkoCafe-Razem Lepiej, ostatnie nowości na liście refundacyjnej to zwiastuny dobrego kierunku zmian w obszarze onkologii.
Podkreśla, że pozostaje jeszcze wiele do zrobienia, zwłaszcza w zakresie organizacji i kompleksowej opieki nad pacjentami - z rakiem piersi. Jak wskazuje, aktywnych działań wymagają zwłaszcza Breast Cancer Unity i obszar profilaktyki raka piersi. Lepszy dostęp do nowoczesnych terapii powoduje, że można podejmować kolejne kroki i kierować uwagę na sprawy organizacyjne i systemowe: w większym stopniu koncentrować się na zapobieganiu, wykrywaniu, terapii i opiece nad pacjentkami z rakiem piersi na najwyższym możliwym poziomie. To z kolei nieuchronnie doprowadzi nas do celu głównego, czyli zmniejszenia umieralności z powodu raka piersi w Polsce – ocenia A.Kupiecka.
BPO