Jak mówił próbki pojechały do laboratorium w Poznaniu, ponieważ laboratoria na Śląsku jeszcze są na tyle niewydolne aby przeprowadzić tak dużą liczbę testów. Zapewnił jednocześnie, że w tym tygodniu uruchomione zostaną tam dwa dodatkowe laboratoria, które powinny zabezpieczyć odpowiednią ilość testów wykonywanych na Śląsku.
Zwrócił uwagę, że kopalnia jest dobrym środowiskiem do rozwoju wirusa, ze względu na pracę w dość wysokiej temperaturze, dużą wilgotność, bliski kontakt między pracownikami, brak możliwości pracy górnika w maseczce. "Stąd prewencyjne testowanie górników. Testom są poddawane poszczególne brygady" - mówił. Zapewnił, że zarządy kopalni podjęły rygorystyczne działania, aby uniknąć nowych zakażeń.
W. Kraska poinformował ponadto, że w ostatniej dobie w Polsce wykonano w sumie ponad 17 tys. testów, a w Polsce działa 121 laboratoriów, które mogą wykonać ok. 30 tys. testów na dobę. Jako dobrą wiadomość przekazał też to, że spada liczba osób najciężej chorych podłączonych do respiratora - obecnie jest to ok. 90 osób.
Wakacje w kraju
Pytany o otwarcie granic przed wakacjami, odparł: „Nie chciałbym robić złudnych nadziei, ale myślę, że w tym roku wakacje jednak spędzimy w kraju”. - Na pewno koronawirusa nie pozbędziemy się z dnia na dzień. Musimy nauczyć się z nim żyć, obok niego żyć. Na pewno przemieszczanie się pomiędzy państwami wróci, ale to, na jakich zasadach, okaże się w najbliższym czasie - mówił.
Beata Pieniążek-Osińska