Jak wynika z raportu, segment leków refundowanych stanowi obecnie 38 proc. obrotów aptek lecznictwa otwartego. W latach 2011-2018 segment zanotował spadek, podczas gdy wydatki NFZ w tym okresie wzrosły o kilkadziesiąt procent. Utracona kwota marży aptecznej na leki refundowane za lata 2012-2018 w odniesieniu do 2011 roku wyniosła 2,3 mld PLN.
W latach 2012 – 2018 istotnie wzrosły koszty działalności aptek. Dodatkowo apteki zostały obciążone kosztami związanymi m.in. z wprowadzonymi nowymi regulacjami prawnymi (ZSMOPL, e-recepta, Dyrektywa Fałszywkowa).
Rynek apteczny jest mocno regulowany. Marże apteczne oraz sposób ich wyliczania nie zostały zmienione ani waloryzowane od 2012 roku, kiedy weszła w życie Nowa Ustawa Refundacyjna.
Równocześnie o 44 proc. wzrosła liczba leków na listach refundacyjnych wydawanych przez apteki, przy spadającym poziomie marży ze sprzedaży, związanym z obniżkami cen leków oraz zmianami list refundacyjnych.
Ponadto na rynku polskim jest zbyt wiele aptek, co oznacza niską liczbę 2671 pacjentów na 1 aptekę (35 proc. mniej od średniej europejskiej, wynoszącej 4159 pacjentów na 1 aptekę). W raporcie wskazano, że konsekwencją takiej sytuacji są niskie średnie obroty aptek, a co za tym idzie – słaba kondycja aptek. Jak pokazuje przeprowadzone badanie ankietowe wśród 1117 aptek, aż w 57 proc. aptek spadły zyski, a w 71 proc. wzrosły koszty działalności.
Równocześnie aptekom, działającym w otoczeniu rynkowym, stale rosną koszty prowadzenia działalności (np. 35 proc. wzrost kosztów wynagrodzeń).
Tymczasem w krajach europejskich zmodyfikowano istniejące, lub wprowadzono nowe modele marżowe adekwatne do sytuacji na rynku dystrybucji, co w konsekwencji poprawia bezpieczeństwo pacjentów i zapewnia lepszą dostępność leków dla nich. Dodatkowo apteki są wynagradzane za różnego typu usługi prowadzone dla pacjentów. Stosowane są odmienne od polskiego modele marżowe dla aptek: marża procentowa w przedziałach cenowych, opłata za wydanie opakowania leku połączona z marżą od wartości (finansowanie zapasów) lub stała opłata za wydanie opakowania leku.
Raport zaprezentowano w poniedziałek podczas debaty eksperckiej, w której udział wzięli: Elżbieta Piotrowska- Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, Mikołaj Konstanty, Prezes Śląskiej Rady Aptekarskiej oraz przedstawiciele firmy IQVIA Michał Pilkiewicz – Dyrektor Generalny oraz Grażyna Bieńkowska, Menadżer Zespołu Badań Rynku.
Marża nie od limitu, ale od ceny detalicznej
W trakcie debaty eksperci poruszyli problem zbyt niskich marż aptecznych, które wynikają wprost z niekorzystnych zapisów ustawy refundacyjnej oraz przedstawili przykłady sposobów naliczania marż aptecznych w innych europejskich krajach. Zdaniem ekspertów problem niskich marż należy rozwiązać systemowo naliczając ją od ceny detalicznej, a nie od limitu.
Jak podkreśla Prezes NRA Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, w ciągu ostatniego dziesięciolecia polski sektor apteczny uległ wielu przeobrażeniom, a dynamicznie zmieniające się trendy w istotny sposób wpłynęły na aktualną kondycję finansową aptek, niestety w większości przypadków negatywnie.
Według Prezes NRA, wprowadzenie obowiązujących w niej mechanizmów doprowadziło do pogorszenia sytuacji finansowej wielu aptek w Polsce, a farmaceuci od samego początku wskazywali na negatywne konsekwencje bardzo niskich marż na leki refundowane oraz nadmierną presję cenową, widoczną z każdym nowym obwieszczeniem refundacyjnym.
- Przygotowane przez firmę IQVIA analizy nie pozostawiają złudzeń – częste zmiany cen leków refundowanych w ciągu 7 lat kosztowały apteki ponad 200 mln zł - podkreśla E. Piotrowska-Rutkowska.
Według prezes NRA, oprócz zmian legislacyjnych istotny wpływ na płynność finansową aptek mają także czynniki zewnętrzne. Zaliczyć do nich można m.in. rosnącą inflację, koszty wynagrodzeń, jak również implementację w aptekach rozwiązań informatycznych, związanych z wdrożeniem unijnej dyrektywy fałszywkowej (FMD), Zintegrowanego Systemu Monitorowania Produktów Leczniczych (ZSMOPL) oraz recepty elektronicznej (e-Recepta)
Co z finansowaniem opieki farmaceutycznej?
Jak przekonywali eksperci, kluczowym czynnikiem umożliwiającym aptekom wzrost rentowności jest także równoczesne włączenie do koszyka refundowanych świadczeń usług opieki farmaceutycznej. Raport wskazuje na prognozę zmian demograficznych w Polsce do roku 2030, która pokazuje rosnący udział osób w wieku 65 lat i więcej, wymagających dodatkowej opieki lekarskiej i farmaceutycznej. Jak czytamy w raporcie, Polska ma najniższą, o 40 proc. mniejszą od średniej w CEE, liczbę lekarzy POZ na 10 tys. mieszkańców. W Polsce brakuje co najmniej 15 tys. lekarzy POZ i 12 tys. lekarzy specjalistów w porównaniu do średniej krajów sąsiadujących.
W raporcie wskazano, że na świecie istnieje szeroki wachlarz usług opieki farmaceutycznej świadczonych bezpośrednio lub pośrednio przez apteki pacjentom. Farmaceuci – ze względu na poziom fachowego przygotowania i posiadane kompetencje – są odpowiednio przygotowani do świadczenia różnych form opieki farmaceutycznej i są za to wynagradzani.