Zespół wydał w piątek oświadczenie, w którym podkreśla, że w Polsce z powodu COVID-19 zmarło dotąd blisko 1,8 tys. osób, a na grypę w tym samym czasie - 65 osób. "Choćby ze względu na pamięć o zmarłych z powodu koronawirusa negowanie pandemii jest nieetyczne i niegodziwe" - uważają naukowcy.
Z dużym niepokojem obserwują pojawiające się w przestrzeni publicznej (zwłaszcza w mediach społecznościowych oraz w wydawnictwach książkowych i prasowych) informacje, które negują istnienie wirusa oraz powagę wywołanej przez niego pandemii. "Rozpowszechnione negowanie istotnego zagrożenia zdrowotnego, szczególnie w kontekście obserwowanego lekceważenia zaleceń dotyczących stosowania metod ochrony przed zakażeniem może istotnie przyczyniać się do dalszego wzrostu liczby zachorowań i groźnych tego konsekwencji" - wskazują naukowcy w oświadczeniu. Zaznaczyli, że nie ma jakichkolwiek przesłanek naukowych, aby negować istnienia wirusa, jego chorobotwórczość i skutki zakażenia.
Naukowcy zaapelowali o niepoddawanie się fałszywym informacjom, a jednocześnie o rzetelne stosowanie prostych zaleceń, realnie ograniczających pandemię i obniżających ryzyko zachorowania każdego z nas jak zachowanie dystansu co najmniej 1,5 metra, częste mycie i dezynfekcję rąk oraz staranne stosowanie osłon na nos oraz usta w pomieszczeniach zamkniętych.
Zespół doradczy ds. COVID-19 przy prezesie PAN ma za zadanie monitorować przebieg epidemii w Polsce, analizować możliwe scenariusze i formułować zalecenia.