Jak czytamy, "od dnia 1 grudnia 2020 r.: 1) ogranicza się ilość wydawanego na jednego pacjenta w aptece ogólnodostępnej lub punkcie aptecznym produktu leczniczego Viregyt-K w ilości nie więcej niż 3 opakowania po 50 kapsułek na 30 dni". Chodzi o Viregyt-K (Amantadini hydrochloridum, kapsułki 100 mg, 50 kaps). Viregyt-K może być ordynowany i wydawany wyłącznie w następujących wskazaniach objętych refundacją: a) choroba i zespół Parkinsona, b) dyskineza późna u osób dorosłych – leczenie.
W ostatnich tygodniach w aptekach zaobserwowano wzmożone zainteresowanie lekiem Viregyt K, po tym jak pediatra i specjalista chorób płuc z Przemyśla, Włodzimierz Bodnar w zamieszczonej w sieci publikacji wskazał, że udokumentował ponad 100 przypadków wyleczenia pacjentów, u których stwierdzono COVID-19 właśnie przy pomocy chlorowodorku amantadyny, czyli substancji czynnej wchodzącej w skład leku Viregyt K. Według dra. Bodnara, ten sposób leczenia pozwala już w ciągu 48 godzin ustabilizować co najmniej 99 proc. ciężkich przypadków COVID-19, które obecnie wymagają leczenia szpitalnego.
W Polsce trwają już badania dotyczące działania amantadyny; zgodę komisji bioetycznej na ich prowadzenie otrzymał prof. Konrad Rejdak, szef Kliniki Neurologii Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie. Amantadyna jest także badana w innych krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Hiszpanii i Meksyku, jednak nie ma jeszcze zatwierdzonych wyników potwierdzających skuteczność tego leku w terapii COVID-19.
Źródło: MZ, mgr.farm