- Do momentu rozpoczęcia powszechnych szczepień musimy być zmobilizowani i stosować się do zasad pandemicznych - podkreśla M.Morawiecki w krótkim nagraniu video.
Przypomina również o roli szpitali rezerwowych wyznaczonej przez rząd, które stanowią "bufor" w razie pogorszenia się sytuacji epidemicznej. Jednocześnie poinformował, że obecnie wolnych jest połowa łóżek "covidowych" oraz 1/3 respiratorów.
- Szpitale rezerwowe przygotowujemy na wypadek pogorszenia się sytuacji epidemicznej, ale ich znaczenie będzie ogromne, kiedy na początku przyszłego roku rozpoczniemy szczepienia przeciw COVID-19. Pewnie od lutego, może od marca, ale mam nadzieję, że jak najszybciej. To zależy od tego, jak szybko Europejska Agencja Leków będzie w stanie zatwierdzić szczepionki - podkreślił premier.
- Chcemy, żeby także w szpitalach rezerwowych organizowane były powszechne punkty szczepień. Dzięki placówkom takim jak łódzki szpital rezerwowy szczepienia odbędą się bez opóźnień, sprawnie i więcej Polaków w jednym czasie będzie mogło przyjąć szczepionkę, na którą czekamy - dodał.
Jak mówił, szpitale rezerwowe uzupełnią sieć punktów szczepień, które mają być zorganizowane we wszystkich gminach w Polsce.
M. Morawiecki zwrócił uwagę, że dopóki nie ma jeszcze w Polsce szczepionki, wciąż obowiązują zasady bezpieczeństwa, w tym konieczność przestrzegania dystansu społecznego, noszenie maseczki oraz dezynfekcja rąk.
Święta w najmniejszym gronie rodzinnym
Premier zaapelował ponadto, aby czas świąt Bożego Narodzenia spędzić w jak najmniejszym gronie rodzinnym. - Wielu z nas będzie przemieszczać się, będzie chciało spotykać się z rodzinami. Zadbajmy nie tylko o miłe, ale przede wszystkim bezpieczne spędzenie tego czasu. Zadbajmy o to, żeby święta spędzić w małym gronie, w rodzinnym kręgu osób. Dzięki temu ograniczymy transmisję wirusa, dzięki temu to zwycięstwo będzie bliżej nas - przekonywał szef rządu.
W środę M.Morawiecki informował o modelu szczepień podczas konferencji prasowej Premier: proces szczepień będzie zorganizowany w prosty sposób