Firmy produkujące leki w Polsce zrzeszone w Polskim Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego – Krajowi Producenci Leków, Izbie Gospodarczej „Farmacja Polska” i Polskiej Izbie Przemysłu Farmaceutycznego i Wyrobów Medycznych POLFARMED wystosowały list otwarty do Premiera Mateusza Morawieckiego z apelem o uwzględnienie w przygotowywanym planie „Nowy Ład” strategii budowy bezpieczeństwa lekowego Polski w oparciu o potencjał krajowego przemysłu farmaceutycznego.
"Cała branża - państwowe i prywatne firmy farmaceutyczne, jako uzupełniający się ekosystem - odgrywa ważną rolę w polskiej ochronie zdrowia zapewniając pacjentom bezpieczne, skuteczne i dostępne cenowo produkty lecznicze. Obecnie krajowi producenci dostarczają około 50 proc. wszystkich refundowanych dziennych terapii, na które NFZ wydaje zaledwie 28 proc. budżetu refundacyjnego" - wskazują producenci leków. Jak dodają, sektor stanowi również filar bezpieczeństwa lekowego kraju, gwarantuje bowiem ciągłość dostaw i stałą dostępność leków dla pacjentów.
Inteligentne wsparcie
Jak argumentują, "sektor wytwarza około 1 proc. PKB, pośrednio i bezpośrednio generuje około 100 tysięcy miejsc pracy. W 2019 r. eksport branży farmaceutycznej i biotechnologii wzrósł o 11 proc. w stosunku do roku poprzedniego, a wzrost był dwukrotnie szybszy od ogółu eksportu Polski". Wskazują też na innowacyjność tej branży.
"Krajowy potencjał produkcji farmaceutycznej trzeba jednak rozwijać konsekwentnie realizowaną rządową strategią wzmacniania bezpieczeństwa lekowego, która powinna uwzględniać możliwość wytwarzania w wielu zakładach substancji czynnych, różnych typów leków i szczepionek. Dlatego zwracamy się do Premiera RP, aby taka strategia znalazła się w „Nowym ładzie” - wskazali.
Według nich, "branża wymaga jednak inteligentnego wsparcia na rzecz ekspansji międzynarodowej krajowych firm farmaceutycznych, a także rozwoju w Polsce sektora produkcji leków opartego zarówno na polskim, jak i międzynarodowym kapitale". "Oczekujemy stworzenia warunków dla zwiększania produkcji leków w Polce" - apelują.
Projekt widmo
To już kolejny apel branży, a rozwiązań wcześniej określanych jako Refundacyjny Tryb Rozwojowy nadal brak. O projekcie nowelizacji ustawy refundacyjnej i zawarciu w niej mechanizmów wsparcia słyszymy już od kilku lat. Projekt jednak nadal nie ujrzał światła dziennego.
Na początku lutego wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski w wywiadzie dla Polityki Zdrowotnej M.Miłkowski: polityka lekowa to teraz dodatek do innych zadań informował, że projekt czeka na możliwość wpisu do prac rządu. Jak wyjaśniał, projekt przewiduje także wsparcie produkcji leków i wyrobów medycznych w Polsce, m.in. preferencje dla tych, którzy tu przenoszą produkcję i ubiegają się o refundację takich produktów, "np. szybsze negocjacje, możliwość nienegocjowania przedłużeń leków, możliwość wyższych podstaw limitów".
Branża z niepokojem przyjmuje różne pojawiające się medialne doniesienia o tym, jakie mechanizmy mają znaleźć się w znowelizowanych przepisach.
W odpowiedzi sprzed kilku dni na interpelację poselską dotyczącą przedłużenia w ramach tzw. „tarczy prawnej” decyzji refundacyjnych leków o rok na dotychczasowych warunkach oraz wstrzymania prac nad ustawą refundacyjną, M.Miłkowski odparł, że "wypowiadanie kategorycznych sądów, w szczególności o korytarzach cenowych, nie zapoznawszy się wcześniej z projektowanymi rozwiązaniami, a opierając się jedynie na przekazach medialnych, nie sprzyja merytorycznej dyskusji o potrzebnych rozwiązaniach".
"Nie zmienia to jednak faktu, iż świadomość zagrożenia zerwania łańcuchów dostaw oraz roli jaką odgrywa krajowy przemysł farmaceutyczny w przypadku wystąpienia takiego zagrożenia była jedną z idei przewodnich w czasie tworzenia wspomnianego projektu" - zapewnił. Jednocześnie wskazał, że "niezrozumiałym jest ukazywanie polskich wytwórców leków jako nieporadnych uczestników rynku, którzy pomimo prowadzenia działalności rynkowej, nie są w stanie reagować na zmiany zarówno gospodarcze jak i zdrowotne polskiego społeczeństwa" a (...) "kreowanie wskazanego powyżej wizerunku polskiego przemysłu farmaceutycznego, uderza (...) w sposób postrzegania całej branży, jako silnego partnera w relacjach na arenie krajowej jak i międzynarodowej". Zapewnił jednocześnie, że w projektowanych rozwiązaniach "pomyślano o wzmacnianiu krajowych wytwórców leków".
Rządowy PR
Konkretnego projektu nadal jednak nie znamy. Mieliśmy za to w czasie pandemii okazję do tego, aby rząd mógł głośno chwalić się "wielkimi" projektami dot. produkcji wyrobów z branży farmaceutycznej w Polsce.. Następnie "cicho" zaś było o efektach tych projektów. Chodzi m.in. o zapowiadaną przez premiera produkcję maseczek w polskich szwalniach w ubiegłym roku. O efektach pisaliśmy tutaj Ile maseczek wyprodukowały "polskie szwalnie"? Głośno było też o Orlenie, który produkował środek do dezynfekcji.