Producent przeprowadził badanie kliniczne w Stanach Zjednoczonych, Afryce Południowej i Ameryce Południowej. Szczepionka w ponad 80% zapobiegała ciężkim przypadkom COVID-19 zarówno w Afryce Południowej, jak i w Stanach Zjednoczonych. Nikt, w ciągu 28 dni od podania dawki szczepionki nie było hospitalizowany z powodu COVID-19, ani nie zmarł wskutek zakażenia koronawirusem.
Jak stwierdziła amerykańska Agencja, szczepionka od Janssen była skuteczna w 72% w zapobieganiu zarówno ciężkim, jak i łagodniejszym przypadkom choroby po 28 dniach od podania zastrzyku. Skuteczność tej samej szczepionki w badaniu w Afryce Południowej wynosiła już tylko 64%, co stanowi o mniejszej skuteczności tej szczepionki przeciw dominującej w tym rejonie, południowoafrykańskiej odmianie koronawirusa.
Nowe dane opublikowane przez Johnson & Johnson sugerują, że szczepionka może również chronić ludzi przed bezobjawowymi infekcjami. Producent w badaniu klinicznym przetestował prawie 1000 osób 71 dni po otrzymaniu zastrzyku, aby sprawdzić, czy osoby te, mają przeciwciała przeciwko koronawirusowi. Tylko dwie osoby, które otrzymały szczepionkę, wykazały przeciwciała, w porównaniu z 16 osobami z grupy placebo.
To obiecujący znak, mimo że dane są bardzo ograniczone. „W tej chwili nie można wyciągnąć ostatecznych wniosków” - wskazała FDA w swoim dokumencie.
Johnson & Johnson zwraca się do FDA o autoryzację szczepionki dla osób w wieku 18 lat i starszych. Komisja złożona z niezależnych ekspertów zaopiniuje dostępne wyniki przeglądu badań. Jeśli opinia będzie pozytywna to można spodziewać się rejestracji tej szczepionki w Stanach Zjednoczonych już 27 lutego.
źródło: FDA