Senatorowie zgłosili 5 poprawek. Jedna z nich dotyczyła zmiany tytułu ustawy. Druga - dotyczyła wpisania wprost do noweli ustawy zawodów medycznych, które mogą kwalifikować do szczepień. Żadna z nich nie przeszła.
- Projekt zakładał wydanie rozporządzenia, w którym zostaną określone kwalifikacje osób, które będą kwalifikować do szczepień i je wykonywać. To zdecydowanie bardziej elastyczne rozwiązanie w dobie epidemii, gdy musimy na bieżąco reagować - mówiła wiceminister zdrowia Anna Goławska opowiadając się przeciw wpisaniu wprost do ustawy zawodów medycznych.
- Na ten moment projekt zakłada uwzględnienie do kwalifikowania do szczepień; lekarza, lekarza dentysty, pielęgniarkę, położną, felczera i ratownika medycznego - dodała.
Kwalifikacja do szczepień przez farmaceutów
Posłowie opozycji podczas posiedzenia komisji ponownie podnieśli kwestię kwalifikacji do szczepień przeciw COVID-19 przez farmaceutów.
Przewodniczący sejmowej komisji zdrowia, Bolesław Piecha zwrócił uwagę, że chodzi o rozróżnienie kwalifikowania do szczepienia i samego wykonania szczepienia:
- Jednak kwalifikowanie do szczepień jest rzeczą ważniejszą. Chociażby po tych sygnałach, że są jakieś działania niepożądane i objawy uboczne - wskazał.
- Do wykonywania szczepień przeciw COVID-19 szkolonych już jest 5,5 tys. farmaceutów - podkreśla w rozmowie z Polityką Zdrowotną rzecznik Naczelnej Rady Aptekarskie, Tomasz Leleno. To oznacza, że co piąty farmaceuta w Polsce będzie mógł szczepić preparatem domięśniowym przeciw COVID-19.
W ocenie T. Leleno, farmaceuci są przygotowani do kwalifikacji do szczepień. Podkreśla, że farmaceuci "są zawodem medycznym, zdobywają wiedzę medyczną na studiach, która następnie uzupełniana jest na kursach".
- Jesteśmy przygotowani do kwalifikacji do szczepień przeciw COVID-19 i naszym zdaniem, powinniśmy być uwzględnieni w rozporządzeniu resortu zdrowia - zaznacza.