Ministerstwo Zdrowia pracuje z NRPiP oraz z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych nad zmianami prawnymi dotyczącymi kluczowych kwestii. Ale negocjacje nie są jawne. Podobnie jak zresztą było przy negocjacjach rezydentów. Część pielęgniarek i położnych nie godzi się z utajnianiem, a NIPiP wydał w tej sprawie na początku czerwca oświadczenie. Jak tłumaczyła Izba, chodzi o nieprzedstawianie wyników fragmentarycznych, które przez brak pełnego kontekstu i szczegółowych ustaleń mogą powodować dezinformację i utrwalanie przekonań niezgodnych z prawdą.
Z. Małas w rozmowie z Polityką Zdrowotną poinformowała, że OZZPiP ma posiedzenie swojej rady w tym tygodniu, a posiedzenie Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych odbędzie się 19 i 20 czerwca.
- Ponieważ są to sprawy bardzo dużej wagi, bo środowisko też oczekuje konkretów, przedstawimy propozycje ministerstwa Radzie i to ona będzie to rekomendować - podkreśliła Z. Małas.
- Na posiedzenie Rady zaproszony jest również minister zdrowia i tam powinny zapaść konkretne decyzje - dodała. - Po radach Związku, jak i samorządu powinno się coś skonkretyzować - zapowiedziała.
Prezes Naczelnej Rady odniosła się do pojawiających się zarzutów, że rozmowy prowadzone są za plecami środowiska. - Rozmowy nie są za plecami. W mediacjach pada dużo różnych propozycji. Chcemy wynegocjować jak najlepsze warunki dla środowiska pielęgniarek i położnych. Znamy też ograniczenia ministerstwa i obyśmy spotkali się gdzieś po drodze - mówiła.
AK
Polecamy także: