Pogarszają się od lat sytuacją świadczeniodawców mających pod opieką pacjentów wentylowanych mechanicznie i apele o wypłatę zaległych nadwykonań nie zwróciły uwagi decydentów. Dlatego też członkowie Ogólnopolskiego Związku Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej zdecydowali o wstrzymaniu przyjęć nowych pacjentów aż w siedmiu województwach - dolnośląskim, łódzkim, małopolskim, mazowieckim, opolskim, śląskim oraz świętokrzyskim. Ich zdaniem dramatyczne apele o stanie niezapłaconych nadwykonań spotkały się z kompletnym brakiem reakcji resortu zdrowi i publicznego płatnika.
Według informacji przesłanej do redakcji od 16 września wstrzymane zostają przyjęcia pacjentów w ramach wentylacji pozaszpitalnej (domowej i stacjonarnej – ZOL). Jednocześnie zarząd organizacji chce wystąpić z informacją do szpitali o zabezpieczenia miejsc dla pacjentów, odsyłanych z powrotem przez świadczeniodawców.
– Oznacza to, że w niedługim czasie nowi pacjenci kierowani ze szpitali głównie do domowej opieki długoterminowej, będą musieli pozostać nadal na oddziałach szpitalnych. W obliczu całkowitej ignorancji ministerstwa i NFZ nie możemy już więcej przyjąć nadlimitowych pacjentów w siedmiu województwach – mówi prezes zarządu Ogólnopolskiego Związku Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej dr Robert Suchanke. – Odwlekaliśmy ten moment ile się dało, ale dłużej nie możemy. Po prostu nas na to nie stać.
Przypomnijmy, że organizacja oczekuję - zgodnie z wyrokami sądu jakie w tych sprawach zapadły - pełnej zapłaty nadwykonań za rok 2018. Członkowie związku wskazują również, że już teraz pod opieką jej członków znajduje się 2000 nadlimitowych pacjentów, za wentylowanie których NFZ nie gwarantuje płatności.
– Od czasu uruchomienia świadczenia w roku 2000, kiedy nasze działania były próbą rozwiązania problemu długotrwale wentylowanych pacjentów na oddziałach intensywnej terapii, staliśmy się pożądaną przez pacjentów i NFZ alternatywą dla szpitali. Inne kraje już dawno postawiły na opiekę domową, by zredukować stres pacjenta i zmniejszyć koszty hospitalizacji. Ale w strukturze wydatków NFZ nadal zdecydowanie dominuje leczenie szpitalne, najdroższe i najmniej oczekiwane przez pacjenta i jego bliskich. Między innymi dlatego ciągle brakuje pieniędzy na opiekę długoterminową – ocenia Suchanke.
Obecnie wentylacja mechaniczna zastępuje lub wspomaga oddech u chorych, którzy tego wymagają. Zazwyczaj są to osoby po wypadkach komunikacyjnych, z zanikiem mięśni, stwardnieniem rozsianym, POChP, deformacjami klatki piersiowej czy ciężkimi wadami genetycznymi. Choć jest ono procedurą ratującą życie, to w praktyce nie zostało oficjalnie zakwalifikowane jako taka. Organizacją w 2018 roku występowała już o Wentylacja mechaniczna zastępuje lub wspomaga oddech u chorych, którzy tego wymagają. Są to między innymi osoby po wypadkach komunikacyjnych, z zanikiem mięśni, stwardnieniem rozsianym, POChP, deformacjami klatki piersiowej czy ciężkimi wadami genetycznymi. Choć jest procedurą ratującą życie, nie jest oficjalnie zakwalifikowana jako taka. Zarząd OZŚWM, występował już w imieniu wentylowanych pacjentów w maju 2018 roku do prezydenta Andrzeja Dudy o zmianę kwalifikacji świadczenia, niestety otrzymała odpowiedź negatywną.
AM
Zobacz również: