Prof. M. Wojtukiewicz podczas obrad Medycznej Racji Stanu, które odbyły się 10 października w Warszawie podkreślił w rozmowie z Polityką Zdrowotną, że jeżeli do refundacji wejdzie w III linii leczenia triflurydyną z tipiracylem, to będzie to bardzo dobry krok i do dyspozycji będą wówczas prawie wszystkie preparaty, zgodnie z tym co proponują europejskie i amerykańskie towarzystwa naukowe.
Ekspert pytany o to, czy obecnie pacjenci z rakiem jelita grubego leczeni są zgodnie ze standardami europejskimi, wyjaśnił, że w I i II linii jest dostępne skuteczne leczenie m.in. w pełni ludzkie przeciwciało, które jest przeciwciałem himerycznym. - Mamy również przeciwciało antyangiogenne skierowane przeciwko czynnikowi wzrostu śródbłonka naczyń, czyli bewacizumab - dodał.
- W drugiej linii leczenia mamy z kolei dwa preparaty antyangiogenne, czyli wspomniany wcześniej bewacizumab i białko fuzyjne aflibercept, które również hamuje aktywność receptora dla czynnika wzrostu śródbłonka naczyń poprzez wyłapywanie tegoż czynnika wzrostu – wyliczał prof. M. Wojtukiewicz.
- Właśnie przed chwilą padła deklaracja (ze strony wiceministra zdrowia Macieja Miłkowskiego – przyp. red.), że w III linii będzie dostępny preparat złożony triflurydyna połączona z tipiracylem. Jest to lek o innym mechanizmie działania hamujący syntezę DNA, w związku z tym zmniejszający poliferację komórek nowotworowych – zwrócił uwagę prof. M. Wojtukiewicz.
Według niego, oznacza to, że jesteśmy naprawdę bardzo blisko tego, aby mieć dostęp do leczenia zgodnego z zaleceniami europejskich i amerykańskich towarzystw naukowych. - Praktycznie będziemy mieli do dyspozycji prawie wszystkie preparaty – ocenił.
- Jeżeli triflurydyna połączona z tipiracylem zostanie uwzględniona w III linii, to jest to bardzo dobry krok – zaznaczył prof. M. Wojtukiewicz i wyraził nadzieję, że leczenie to będzie dostępne w jak najkrótszym czasie.